Ubieranie się zimą jak dla mnie należy do najgorszych dylematów. Zawsze jestem skazana na płaszcz/ kurtkę, a moja garderoba niestety od nich nie stroni. Także niekiedy zbieram się na odwagę by przez dziesięć minut poczuć wiosnę przed obiektywem mojego aparatu i pozostawić gdzieś obok siebie okrycie wierzchne, żeby zrobić kilka zdjęć na bloga. Jest to nie lada wyzwanie, ale już zdążyłam się przyzwyczaić. Z utęsknieniem czekam na wiosnę. Dostałam również dwa numery nowego magazynu tanecznego PLACE FOR DANCE. Sama tańczę, więc sama nazwa gazety już mnie zainteresowała. Zdecydowanie mogę tą gazetę polecić tym, którzy z tańcem nie mają nic wspólnego. Ciekawe artykuły i niebanalna oprawa graficzna strasznie wciągają .
furry cap - vintage
blouse - new yorker
pants - H&M
worker boots - deichmann
Identyczną, tylko że czarną, bluzkę dostałam od Gwiazdorka:D
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia
OdpowiedzUsuńfajnie, fajnie ;)
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńczapka tu nie pasuję
OdpowiedzUsuńświetna bluzka :)
OdpowiedzUsuńOj, ubieranie się zimą to takie małe wyzwanie. Tez mam z tym czasem problem- wiekszość moich ubrań jest letnia. Ale trzeba sobie dawać radę :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w tej futrzanej czapie! I piękny masz sweterek na sobie :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJakim aparatem pstrykasz zdjęcia?
Świetna czapka, od dawna na taka choruję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńYou look so lovely dear ^_^
OdpowiedzUsuńMarc.
http://vicissitudinilombarde.blogspot.com/2011/01/dolori-intercostali.html
..podziwiam...ja nigdy nie odważę się na rozbieranie...dzisiaj nie miałam czapy i już to czuję...pozdrawiam...też czekam na wiosnę...
OdpowiedzUsuńfajna czapka! ;] i ładna ta bluzka, też miałam ją kupować, ale tak jakoś źle na mnie leżała ;D
OdpowiedzUsuńłał jesteś świetna! :) genialny blog! :D
OdpowiedzUsuńcute top!!
OdpowiedzUsuńSuper czapka!
OdpowiedzUsuńczapa jest boska!
OdpowiedzUsuńna ostatnim zdjęciu wyszłaś przebosko!
OdpowiedzUsuńTwoje zestawy są coraz lepsze.
OdpowiedzUsuńP.S. Nie wiem czy wiesz ale Twoja stylizacja została wybrana na stylizacje dnia na lula.pl
Ooo, kocham tą gazetę... też tańczę. A co tańczysz?
OdpowiedzUsuńserio masz 18 lat ?
OdpowiedzUsuńŚwietną masz tą bluzkę. :)
OdpowiedzUsuńTeż czekam na wiosnę, a najbardziej na lato.
Bardzo fajny set :) Bluzka wymiata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
"Stronić" oznacza "unikać", więc jak się domyślam, niepotrzebnie dodałaś "nie".
OdpowiedzUsuńSuper bluza :)
OdpowiedzUsuńhttp://tnij.net/64WJ
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam podobną bluzkę, ale z Berskhi. Ślicznie ci w tej czapce, właśnie zaczynam bloga, i mam nadzieję, że kiedyś będzie równie fajny jak twój. http://magicwordrobe.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper czapa! I stylizacja, którą znalazłam na Luli też mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz. uwielbiam Cię :*
OdpowiedzUsuńdla mnie super, szczególnie czapa ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne śliczności !
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. W styczniu pierwszy "giveaway" na moim blogu.
Skąd jesteś? Organizujemy w Krakowie spotkanie blogerek. Piszesz się?
www.kdcloset.blogspot.com
I do tego masz kitę, świetna jest!!
OdpowiedzUsuńJesteś niemką? Bo widziałam Twoją wypowiedź na niemieckim blogu. Jeśli tak to własnie tak się domyślałam, bo urodą niestety nie grzeszysz nie wiem co tu wszyscy w Tobie widzą. Jesteś zwykłą, żeby już nie powiedzieć - niezbyt urodziwą dziewczyną, ale ok to wkońcu blog o modzie....
OdpowiedzUsuńMemento mori: SONY DSC-W310
OdpowiedzUsuńMeg: Street Dance.
Anonim 18:44 : Tak mam 18 lat, prawie 19 już.
Polls: Racja. Dzięki wielkie.
Kasia Dusińska: Raczej nie. Ubolewam na brak czasu.
Anonim: 21:06 : Nie jestem Niemką. Jestem po prostu niezbyt urodziwą Polką.
oh thanks a lot, sweetheart!!
OdpowiedzUsuńlove your style.. & your blog is awesome ! :D kisses from austria :**
Wyglądasz pięknie *_*. Pójdę za tobą teraz.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
xoxo
http://polish-bina.blogspot.com
Hey I really like your style too. It's really fashionable! <3
OdpowiedzUsuńI will follow you too :)
taniec też mnie interesuje, ale nie w takim stopniu jak ciebie, taniec to ucieczka od wszystkiego, taka gra ciał, lubię bardzo sobie czasem potańczyć, ale towarzyskie, jak są w szkole jakieś kursy tańca towarzyskiego na parę miesięcy od razu się zapisuję! :> Tą bluzkę moja przyjaciółka przymierzała i jest genialna
OdpowiedzUsuńNajprawdopodobniej koniec stycznia...napisze maila:)
OdpowiedzUsuńdziękuje za komentarz:)
jestes śliczna a bluzka strasznie ładna!
OdpowiedzUsuńdawno ja kupilas czy mozna ja jeszcze znalesc w sklepie?
Serdecznie zapraszam na mojego bloga. Kamizelka z H&M, bluzka z Reserved, sweter od Giny Tricot. www.clothesscheap.blogspot.com
OdpowiedzUsuńbluzka rewelacyjna *.*
OdpowiedzUsuńpiękna bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńCudowna bluzka! <3<3
OdpowiedzUsuńBluzka jest wspaniała. I czapka.
OdpowiedzUsuńhttp://missauditore.blogspot.com/
strasznie zazdroszczę bluzki! jest rewelacyjna! :D
OdpowiedzUsuńi dobrze Ci w takich czapkach :)
Piekna jest ta bluzka aaaaj! :D co do komentarzy to jak dla mnie jesteś bardzo urodziwą Polką :)
OdpowiedzUsuńhehe .też wolę wiosnę/cieplejsze dni ;) :*
OdpowiedzUsuńFajna bluzka. Muszę sobie taką sprawić :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, ale nie pasuje do Ciebie to nakrycie głowy. Wg mnie wyglądasz w nim śmiesznie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńEwa nie słuchaj tych głupich komentarzy. Po pierwsze wyglądasz bardzo ładnie, a po drugie śliczna z Ciebie dziewczyna ;)
OdpowiedzUsuńPiękna czapa :)
OdpowiedzUsuńin love with your vintage furry cap <3
OdpowiedzUsuńThank you! You look great. I love the hat.
OdpowiedzUsuńxx Marije
Cute hat!
OdpowiedzUsuńhttp://haveyoueverfalleninlove.blogspot.com/