Leopard dress from Romwe.

Pomimo codziennego kontaktu z zimowym powietrzem wciąż nie mogę uwierzyć, że w przededniu świąt jest wciąż tak ciepło. Korzystając z ostatnich dni takiej pogody postawiłam na mini sukienkę w panterkę, która potrafi podkreślić kobiecie atuty. Pod spód czarny top którego nie widać, lecz nieco ociepla cały outfit oraz czarne, proste rajstopy. To pozornie niewinne i łagodnie zestawienie podkreśliłam skórzaną kurtką z metalowymi elementami oraz butami z ekologicznej skóry określanymi przez moich znajomych jako łyżwy. Na moich dłoniach zagościły rękawiczki, gdyż mój boyfriend nie pozwolił mi się bez nich nigdzie ruszać (nie będzie także zadowolony z braku czapki). Polecam wam także chronić swoje dłonie przed mrozem, gdyż te łatwo mogą spękać i bardzo nieładnie wtedy wyglądają. Jak pewnie zauważyłyście odrosła mi grzywka, która musi się niebawem spotkać z fryzjerką. Całość włosów spięta w kok, który jest bardzo wygodny, gdyż w taką wietrzną pogodę jak ta którą mogę zaobserwować sprawia, że nie mam ich ciągle na mojej twarzy i w oczach. Mam nadzieję, że czas i pogoda będą dla mnie łaskawe. Muszę przyznać, że nie znoszę zimna i mogłabym nic nie robić poza popijaniem herbaty i siedzeniem w przytulnym, ciepłym mieszkaniu.

jacket - New Look

dress - Romwe

wedges - StyleUp

purse - NovaModa