Zakupy w Camaieu.

Dzięki hojności sklepu Camaieu miałam możliwość wybrać sobie coś z ich asortymentu. W dzisiejszym poście zaprezentuje Wam jeden z dwóch outfitów, które zrobiłam. W sklepie Camaieu zawsze kupowała moja mama i często omijałam ten sklep szerokim łukiem, gdyż zdawał mi się zbyt "poważny". W najnowszej kolekcji jest tyle kolorów i tyle wzorów (czego wcześniej mi brakowało ), że nie omieszkałam się wybrać czegoś dla siebie. Dzisiejszy set jest w nieco marynarskim stylu. Biała bluzka z granatowymi paseczkami od razu rzuciła mi się w oczy, kiedy była jeszcze na wystawie. Ogromnego plusa łapie za to, że ma fajny dekolt. Chciałam ją zestawić z czymś w kolorze tych pasków, więc wybrałam granatowe cygaretki z brązowym, cieniutkim paskiem. Przypomniałam sobie, że w mojej garderobie raczej ubogo z okularami przeciwsłonecznymi, także czym prędzej udałam się do stojaka z okularami i wybrałam sobie właśnie te, które widnieją na zdjęciach. Muszę przyznać, że troszkę zainspirowała mnie Pani Dorota Wróblewska, przeglądając jej zdjęcia często możemy ją zobaczyć w tego typu okularach. Jeśli chodzi o obuwie, to wybrałam brązowe sandałki, które są regulowane na aż 3 paski! Dla mnie to zbawienie, ponieważ często w tego typu butach mam wrażenie, że stopa ucieka mi do przodu, a tutaj sama mogę wszystko regulować. Na koniec postanowiłam, że pasowałoby co nieco dodać z biżuterii, a jako że nie przepadam zbytnio za tym, aby czuć się jak choinka, gdzieś w kuferku znalazłam perły. Wystarczyły mi w zupełności. Ojej, ale się rozpisałam ;) Miłego dnia kochani!

shirt, sunglasses, pants - Camaieu

sandals - Heppin