Moje must have, wyprzedaże i inne nowinki.

Kiedy za oknem szaro i buro, kiedy pada deszcz i nie ma jak zrobić zdjęć na bloga buszuję po internetowych sklepach w poszukiwaniu wielkich promocji i ciekawych perełek do swojej garderoby. Dzisiejszy post będzie chyba bardzo długi. Dzięki temu, że czytacie również to co piszę, a nie oglądacie same zdjęcia i często ze mną dyskutujecie, już nie jeden raz pomogliście mi Drodzy Czytelnicy :* w poszukiwaniu wymarzonej sukienki czy też butów.  W ostatnim czasie moją uwagę przykłuwają wszelakiego rodzaju body, które świetnie pasują z rozkloszowanym dołem. Mogą to być szarawary czy długie, plisowane spódnice. Obecnie jestem na etapie poszukiwań swojego idealnego fasonu, ale dosyć ciekawe znalazłam już w sklepie Glamorous. Zależy mi na body z wyciętym tyłem z kwiatowym motywem. Gdyby ktoś się na takowe natknął, byłabym bardzo wdzięczna za informacje. 

Kiedy wychodzę wieczorami na kolacje, do kina bądź do kawiarni , zabieram ze sobą tylko portfelik, telefon i klucze. Niestety aktualnie  w mojej szafie panuje deficyt kopertówek i małych torebek. Na wyżej wymienione okazje najchętniej zabrałabym wszystkim dobrze znaną torebkę od Alexandra McQuenn'a.  Zmieściłabym do niej wszystko, co jest mi potrzebne: telefon, klucze i portfelik. Niestety nie dysponuję taką ilością pieniędzy, więc mogę pocieszyć się tylko tym, że w sklepach jest już coraz więcej modeli podobnych do tego od projektanta. Znalazłam ostatnio sklep Koogul , który w swojej ofercie ma takie torebki. Tymbardziej nie wahałam się ze złożeniem zamówienia, kiedy zobaczyłam, że ceny nie są tak kolosalne jak na eBay'u. Dodatkowo podczas zamawiania okazało się, że do 10 sierpnia w sklepie na hasło "sweet lolita" otrzymujemy dodatkowo 20% zniżki. W sklepie oprócz torebek znajdziemy także ubrania i obuwie. Już niedługo na blogu zobaczycie co zamówiłam.

Romwe jest zdecydowanie moim faworytem jeśli chodzi o zagraniczne sklepy internetowe. Mimo, że współpracuję z tym sklepem i dostaję od nich sporo prezentów to i tak często sama coś u nich kupuję. Ubrania mają bardzo dobre jakościowo, jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Bardzo często dostaję od Was maile dotyczące jak zamawiać, jak płacić, ile czeka się na przesyłkę - odsyłam Was do mojej dawnej notki na blogu, w której wszystko dokładnie opisałam - KLIK. Obecnie jestem zachwycona w sklepie ubraniami z motywem kosmosu. Robiąc zamówienie powyżej 60$ do końca lipca wpisując kod "clearance15%" otrzymujecie 15% zniżkę.

Night Walk'i od dłuższego czasu przykłuwały moją uwagę. Wreszcie zdecydowałam się na ich zakup. Dostawałam od Was maile, czy miałam z nimo do czynienia, niesttey musiałam Was odsyłać z przysłowiowym kwitkiem do innych blogerek, które są w ich posiadaniu. Teraz sama będę mogła je ocenić.  Dostaniecie je już w polskich sklepach np TUTAJ.

Ostatnio będąc w Inglocie natknęłam się na piękne, pastelowy kolory lakierów do paznokci. Jednakże przyszłam po bezbarwny z brokatowymi drobinkami. Moje pytanie do Was: czy któraś z Was miała z nimi do czynienia? Chodzi mi głownie o to czy są kryjące , czy nie trzeba malować po pięćdziesiąt razy i ile mniej więcej się trzyma? Ja zdecydowanie mogę polecić lakiery z wielocząsteczkowym pigmentem refleksyjnym , które w moim przypadku trzymają się ponad tydzień. 

Czy wiecie może gdzie mogę dostać spódnicę, która widnieje na poniższym zdjęciu? Zależy mi na tym, żeby była identyczna. Niestety na razie moje poszukiwania stoją w miejscu. Liczę na Waszą pomoc ;)

A teraz chyba to co lubicie najbardziej czyli, co nowego udało mi się upolować na wyprzedażach i w Second Handach. Muszę przyznać, że w ostatnim czasie znajduję same perełki i to dosłownie za grosze. Dzisiaj coby być tajemnicza pokazyję Wam tylko miętową, plisowaną sukienkę od Giny Tricot. Czekała na mnie na manekinie, zupełnie nowa, z metką ;)   ( Cena?  10 zł :)  )