"Jak szybko zapuścić włosy?" - To jedna z wielu fraz jaką wpisujecie w wyszukiwarce i jakimś cudem trafiacie na bloga. Ilość czytelników, którzy odwiedzają mojego bloga ze względu na moje włosy jest ..... o wiele większa niż tych, którzy chcą popatrzeć na moje stylizacje. Bardzo dużo pytań pojawia się także pod postami, które dotyczą właśnie tych "włosowych" spraw. Pytacie mnie: ile czasu zajęło Ci zapuszczanie takich włosów? I w sumie to tak do końca nie wiem, jak mam odpowiedzieć Wam na to pytanie.
Co właściwie oznacza pojęcie "długie włosy" ?
Dla jednych długie włosy zaczynają się już za ramionami, drugim zaś długie włosy kojarzą się tylko z tymi, które oscylują koło pasa. Ja zdecydowanie należę do grona tych drugich. O moje włosy zaczęliście wypytywać jakieś 3 lata temu, kiedy były ledwie za ramiona. Sama nie nazwałabym ich wtedy długimi. Jednakże iluzję długich włosów sprawiało ich odpowiednie ułożenie. Przedziałek na środku głowy bardzo mi w tym pomógł. Jednakże wiem, że nie wszystkim pasują takie przedziałki na środku. Mam parę 'koleżanek' u których taka technika zaczesywania włosów powoduje ogromny uśmiech na mojej twarzy, ponieważ przypominają mi wczesnego Marka Mostowiaka. Moje włosy długimi mogłam nazwać dopiero w roku 2013, kiedy to gwałtownie zaczęły rosnąć.
Czy każdemu włosy rosną tak samo?
Otóż nie. U większości osób występują pewne anomalia genetyczne, na które niestety są skazani. Zabrzmiało groźnie, ale taka prawda. Jeśli mamie/ babci wypadały włosy to prawdopodobnie Tobie też będą. Jeśli stosowałaś już multum odżywek, preparatów i diet i niestety nie ma żadnych rezultatów to niestety nic z tym nie zrobimy. Tak samo ma się sprawa szybkości zapuszczania włosów.
Jaki jest Twój złoty środek na zapuszczanie włosów?
Moim złotym środkiem jest zdecydowanie produkt Kaminomoto - japońska wcierka do włosów. Podczas jej systematycznego wcierania w ciągu miesiąc włosy urosły mi prawie 4 cm! Nieprawdopodobne, a jednak! Wiem, że brzmi to dosyć kuriozalnie i aż trudno w to uwierzyć, ale jak nie spróbujecie to dalej będziecie się dziwić. Wadą i jedynym 'mankamentem' tej wcierki jest cena. Za buteleczkę zapłacicie około 200 zł już z przesyłką. A buteleczka starczy na około 1,5 miesiąca. Jednak dla mnie był to bardzo udany zakup i nie poczułam się tak, jakbym wszystkie swoje oszczędności wyrzuciła w błoto. Polecam!
Czy dieta ma znaczenie podczas zapuszczania włosów?
Zdecydowanie. W moim przypadku kluczowym elementem w zapuszczaniu okazało się wyeliminowanie glutaminianu sodu z diety. Kiedy byłam na studiach i żyłam w strasznym pośpiechu zajadałam się zupkami chińskimi, fast foodami itp. Oprócz tego, że czułam się fatalnie , to zauważyłam, że moje włosy prawie w ogóle nie rosną, a co więcej - zaczęły wypadać. Kiedyś na jakimś forum przeczytałam, że dziewczyna miała podobny problem do mnie i właśnie wyeliminowała glutaminian sodu. W sumie od tego momentu moje włosy stały się i mocne i zaczęły szybciej rosnąć. Plusem jest też to, że w ogóle oduczyłam się jeść takie 'dziadostwo' z torebek.
Czy częstość mycia włosów ma wpływ na ich porost?
U mnie miało. Kiedyś myłam włosy prawie codziennie, a dziś je myję .... raz na tydzień :)
Tak, raz na tydzień. Moje włosy teraz prawie w ogóle się nie przetłuszczają i widzę, że ładnie "podziękowały" mi za to, że nie traktuję ich tak często chemią. Im mniej chemii na głowie, tym lepiej. Kiedyś bardzo narzekałam na szampony typu SLS i musiałam z nich zrezygnować. Dziś nie mam problemu z myciem włosów szamponami tego typu i bardzo chętnie po nie sięgam. Przedtem moje często myte włosy się łamały, były przesuszone, no i w ogóle nie chciały rosnąć.
Także w skrócie: Kaminomoto, dieta, ograniczenie mycia włosów - to był mój sposób :)
Będę teraz chciała na lato ciot podciąć swoje włosy ( końcówki są zniszczone).
U mnie miało. Kiedyś myłam włosy prawie codziennie, a dziś je myję .... raz na tydzień :)
Tak, raz na tydzień. Moje włosy teraz prawie w ogóle się nie przetłuszczają i widzę, że ładnie "podziękowały" mi za to, że nie traktuję ich tak często chemią. Im mniej chemii na głowie, tym lepiej. Kiedyś bardzo narzekałam na szampony typu SLS i musiałam z nich zrezygnować. Dziś nie mam problemu z myciem włosów szamponami tego typu i bardzo chętnie po nie sięgam. Przedtem moje często myte włosy się łamały, były przesuszone, no i w ogóle nie chciały rosnąć.
Także w skrócie: Kaminomoto, dieta, ograniczenie mycia włosów - to był mój sposób :)
Będę teraz chciała na lato ciot podciąć swoje włosy ( końcówki są zniszczone).
Co powiecie na jakąś fajną akcję ZAPUŚĆ WŁOSY W 30 DNI?
Codziennie plan działania, mycia, czesania, masażu skóry głowy itp? Na koniec pokażecie mi swoje efekty, a ja nagrodzę kilka moich czytelniczek?
Drogi ,ale może warto spróbować:)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam;)
jestem za
OdpowiedzUsuńswietny pomysl z tą akcją!
OdpowiedzUsuńmasz piekne wlosy! tylko pozazdroscic!
OdpowiedzUsuńfashion&lifestyle blog www.agabierko.blogspot.com
super porady! wcierka droga, ale może sie skuszę, jeśli tak pomaga :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: elistyl.blogspt.com
Super akcja, moglabyś tez pisac np raz w miesiącu jakich produktów używałaś, szampony, odżywki, maski,jedwabie itp :)
OdpowiedzUsuńsuper! zakładaj wydarzenie
OdpowiedzUsuńa propo tej akcji mogłabyś też załączać zdrowe jedzonko
OdpowiedzUsuńHey^^ Mam pytanie co zrobic z wlosami mam strasznie puszyste . Kolezanki sie smieja ze mam "busz" na glowie albo "szope" .Co mam zrobic z moimi wlosami ?
OdpowiedzUsuńTeż mam tendencje do puszenia się włosów ale walczę z tym na wszystkie możliwe sposoby. Na razie nie znalazłam na puszenie się złotego środka ale podam Ci moje propozycje na zmniejszenie tego problemu. 1. Spróbuj zrezygnować z szamponów typu SLS. (nie wszystkim to pomaga ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz) 2. NAWILŻAJ! (mam tu na myśli maski i oleje) 3. Ogranicz prostownice.
Usuńspróbuj jedwab :)
UsuńJakiego szamponu do wlosow uzywasz?:)
OdpowiedzUsuńPolecam tez odzywkę Jantar
OdpowiedzUsuńBędziesz może zamawiala ta odżywkę w najbliższym czasie?
OdpowiedzUsuńBędziesz może zamawiala ta odżywkę w najbliższym czasie?
OdpowiedzUsuńwcierka za 200? no kazdego stac, zejdz na ziemie
OdpowiedzUsuńSpuszone włosy zapewne mają tendencję do kręcenia, polecam odpowiednią pielęgnację do włosów kręconych, powinno to złagodzić puszenie i wydobyć piękny skręt włosów. Mam podobny problem, z którym pomaga mi szampon i odżywka do włosów Joanna super loki.
OdpowiedzUsuńKurde czytałam już o tej wcierce, ale cena mnie przeraża
OdpowiedzUsuńNa porost włosów polecam wcierkę Jantar. Ja bez problemu znalazłam ją w sklepie zielarskim a koszt to ok.11 zł czyli grosze w porównaniu do Kaminomoto. Nie tylko zauważyłam u siebie wysyp baby hair ale też poprawę jeżeli chodzi o ogólny stan i wygląd moich włosów. Picie drożdży jest też fajnym sposobem. Nie tylko na porost włosów ale i na oczyszczenie twarzy. Polecam jeszcze olej rycynowy który pięknie nabłyszcza ale i przyciemnia włosy oraz oczywiście wspomaga ich wzrost :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj pierwszy raz trafiłam na twojego bloga.. i jednego jestem pewna, JEST TO MÓJ ULUBIONY BLOG. Jeżeli utworzysz takie wydarzenie, to napewno wezmę udział. Włosy miałam do pasa, lecz naszło mnie na zmiany, i ściełam do ramion. Zaczynam zapuszczać od dzisiaj ;)
OdpowiedzUsuńJakim sposobem udało Ci się przejść z częstego mycia włosów na raz w tygodniu?
OdpowiedzUsuńWiele osób zrozumiało to na swój sposób zarzucając mi jak mochę chodzić w brudnych włosach cały tydzień. Oczywiście czasem mi się zdarza i jak jest już końcówka tygodnia to sponam włosy w koka albo kitkę. Nie nadawałyby się do chodzenia jak są rozpuszczone. Stosuje również suche szampony Włosy świeże, czyli wg mnie takie które moge mieć rozpuszczone trzymają się u mnie 3-4 dni :)
UsuńŚwietny post ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lifebykatty.blogspot.com/
może teraz mi szybciej urosną, haha :D pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuń