Już na samym początku chciałam was przeprosić, że strasznie opuściłam się w pisaniu postów. Ale jak wszyscy wiemy mamy wakacje. Ja miałam być okazje dzięki moim przekochanym rodzicom w Turcji. 2 tygodnie upałów prawie 40 stopniowych całkiem dobrze mi zrobiło, bo z tego co wiem w Polsce niestety padało. Pierwszy raz w życiu leciałam samolotem, czego strasznie się bałam. Jak się okazało na darmo. Przynajmniej pasażerowie samolotu siedzący koło mnie mieli kabaret. Myślałam, że mój lęk wysokości sparaliżuje mnie na całe 2 godziny lotu. No dobra, sparaliżował ale tylko jak leciałam do Turcji. Jeśli chodzi o hotel - Turunc Marmaris. Najlepszy hotel w jakim byłam (pierwszy raz byłam w jakimś hotelu haha), wcześniej bujałam się po jakiś ośrodkach kolonijnych, wypoczynkowych, pensojonatach pod różą, pod kaktusem tudzież pod inną rośliną. Ludzie są tam strasznie ale to strasznie mili, obsługa hotelu również. Na mieście liczne stragany z niepodróbkami - turkisz oridżinal. Największą frajdę chyba sprawiało mi targowanie się ze sprzedawcami. No okej wrzucam parę zdjęć ze skromnymi opisami.
Dosłownie wszędzie porozwieszane są tureckie flagi.
Wokół całego hotelu porozsadzane były krzewy , na których kwitły urocze kwiatuszki.
Początkowo myślałam, że ten kot ma takie oczy, bo jest po prostu chory. Okazało się, że to taka rasa.
No... i palmy zobaczyłam.
Codziennie wieczorem na terenie całego hotelu trwała jedna wielka impreza (kolacja).
Prawie jak rekiny.
Na takich fikuśnych pojazdach jeździli sobie Turcy i puszczali oczko do każdej napotkanej niewiasty.
To chyba jakiś znak, że ujęłam hotel akurat gdy się mienił na różowo.
Pamiętam, że wokół tej wysepki było masę krabów, które tylko czekały aż kogoś uszczypną.
Widoki są naprawdę niezapomniane.
Żeby dojechać do hotelu, trzeba było pokonać góry. A jak? Drogi - serpentyny.
Turunc nocą.
Toż to nie miłość - czysty wandalizm.
Oczywiście nie ma wakacji bez dobrego towarzystwa - Naim & Samet.
Wokół hotelu była również bardzo urozmaicona infrastruktura.
Także do roboty dziewczyny Naim ciągle wolny.
Turunc to zdecydowanie najromantyczniejsze miejsce na Ziemi jakie widziałam. Piękne góry, morze, zatoka, ryby, ptactwo - bajka. Z pewnością będę starała się jeszcze wrócić do tego wyjątkowego miejsca z wyjątkową osobą. Wczasy genialne - polecam - Biuro Podróży ITAKA.
EDIT:
Dostałam masę maili z prośbą o opisanie hotelu, wyżywienia, standardu itp tak szczegółowo jak tylko mogę. Postaram się;)
Strona Hotelu: KLIK
EDIT:
Dostałam masę maili z prośbą o opisanie hotelu, wyżywienia, standardu itp tak szczegółowo jak tylko mogę. Postaram się;)
HOTEL
Jeśli chodzi o sam hotel, to nie jest to jeden budynek, a aż cztery, duże budynki. Pokoje są zazwyczaj 3 osobowe, z tego co mi wiadomo jest możliwość dostawki, no ale po co dusić się w kilka osób w jednym małym pomieszczeniu. Pokój jest mały ale przytulny. Ładnie urządzony, oczywiście z klimatyzacją. Co do klimatyzacji to jestem z niej bardzo zadowolona. W upalne dni robiła to, co do niej należało. Ale muszę przyznać, że budziła mnie w nocy, ale nie dlatego, że głośno chodziła, czy coś w ten deseń, ale dlatego, że zaczynało mi być zimno. Może sprawa miałaby się inaczej, gdybym miała się do kogo przytulić w tym wielkim dwuosobowym łożu, ale to już zupełnie inna historia. Codziennie o pokój dbały hotelowe pokojówki. Przyznam, że im częściej zostawiałam im jakieś "małe wynagrodzenie" tym bardziej przykładały się do swojej pracy. Z prześcieradeł i ręczników komponowały piękne łabędzie, kokardki, kwiatuszki i inne cudeńka. Bardzo miłe kobiety. A właśnie jest internet. A w pokoju jest telewizor, który chodził u mnie wieczorami, gdyż bardzo przypadła mi do gustu turecka randka w ciemno (hahaha kto widział to wie dlaczego akurat sobie upodobałam ten program), niemiecki odpowiednik Trudnych Spraw, tureckie You Can Dance (w którym poziom jest niestety żenujący) oraz animowane bajeczki na Vivie Germany (Drawn Together).
WYŻYWIENIE
O wyżywieniu to mogłabym pisać i pisać. Prawdziwa uczta dla podniebienia. Każdy dla siebie coś smacznego znalazł. Choć nie ukrywam, że najbardziej do gustu przypadły mi kolacje, tak jak już wcześniej napisałam, chyba największe przedsięwzięcie każdego dnia, które strasznie cieszyło oczy. No i oczywiście brzuszek :) Bogaty wybór słodyczy, sałatek, warzyw owoców, no dosłownie wszystkiego! Obawiałam się, że po tych 2 tygodniach spędzonych w Turcji znacznie przytyje. Nigdy nie odmawiałam sobie jedzenia, a schudłam ku mojemu zdziwieniu aż 5 kilo. Ale czemu, to o tym już za chwilę.
ATRAKCJE
Jeśli o hotelowe atrakcje, to mi najbardziej do gustu przypadły wieczorne skecze i kabarety. Często wręcz płakałam ze śmiechu. Fajne jest to, że aktorzy często do swojej roboty angażują publiczność. Dla maluchów standardowo organizowane jest mini disco, nad którym czuwają animatorzy. Zaś dla starszych o 23:30 rozpoczyna się prawdziwe disco. Kolejną atrakcją jest Aqua Park. Kilka kolorowych zjeżdżalni. Muszę przyznać, że nie wypróbowałam wszystkich, gdyż nie miałam na tyle odwagi. Fanom adrenaliny zdecydowanie polecam odwiedzenie tej atrakcji. Ogólnie rzecz biorąc nie ma co się rozpisywać. Cały hotel i obiekty wokół niego to jedna wielka atrakcja.
Ostatni raz powiem: POLECAM ! Hotel Turunc - Marmaris.
Oferta ITAKA: KLIK
Strona Hotelu: KLIK
Wow zazdroszę!
OdpowiedzUsuńU mnie dziś wieczorem konkurs, może się przyłączysz? : )
Przecudne widoki szczegolnie na ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie zmiażdżyło mi system haaa ;d zazdroszczę wakacji w turcji!! :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, niezapomniane widoki i miejsca :)
OdpowiedzUsuńŁał, no to jeszcze czekam na Twoje zdjęcia :D
świetne widoki, zdjęcia ! ohh jak Ci zazdroszczę :) czekamy na Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia! Zazdroszcze pogody:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Zazdroszczę Ci takich wakacji;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie po zdjęciach można się domyślić, że wakacje idealne. Ile mniej więcej wynosi koszt lotu do Egiptu na dwa tygodnie? (chcę się dowiedzieć, bo na początku przyszłego roku chcę lecieć i nie wiem ile mam na wszystko "zostawić" ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
genialne widoki i zazdroszczę. Ja przymierzam sie na Paryż jakoś w październiku :)) Mam nadzieję, że to zrealizuje:)
OdpowiedzUsuńM.
Cóż można rzec - Turcja jest piękna ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie, widoki i pewnie niesamowita przygoda ;) pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńfajne fajnie,
OdpowiedzUsuńtylko dlaczego ciebie nie ma na zdjęciach
Niezłe ciacha tam "sprzedają":D Rozumiem, że podjadłaś co nieco :P
OdpowiedzUsuńHeh, właśnie jestem w Turcji ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia. byłam w turcji jak byłam mała ;p
OdpowiedzUsuńo kurczę ;o mmm ;d
OdpowiedzUsuńzdjęcia są cudowne! :P :)
Mmmm, zazdroszczę takich wakacji a szczególnie tych upałów :P
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki! Dobrze, że wyjazd się udał!
OdpowiedzUsuńwydaje się być super!
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńGiveaway u mnie :) Zapraszam!
Ja tam chcęę ;( ;)
OdpowiedzUsuńPRZECUDOWNE WIDOKI ;)
OdpowiedzUsuńA NAIM I SAMET CUUUUUUUUUUUUUUUDOWNI ;d
ZAZDROSZCZĘ WCZASÓW ;P
co jak co ale mi się najbardziej chłopcy podobają! i jeden i drugi - są uroczy
OdpowiedzUsuńpewnie strasznie sie podrywaliście nawzjaem
kasia
OdpowiedzUsuńpaola321: Tych miażdżących system nie pozwolono mi publikować.
lentilek: Moich zdjęć niestety nie będzie, gdyż takowych nie mam. Podziękujcie panu na ostatnim zdjęciu.
fashionandstyle: Nigdy nie byłam w Egipcie. Wiem tyle, że loty czarterowe są zdecydowanie tańsze od tych 'normalnych'. Poszukaj w ofertach dobrego biura podroży. Polecam ITAKE. Niekiedy tygodniowy pobyt za granicą z zakwaterowaniem w hotelu, wyżywieniem oraz przelotem samolotem w obydwie strony kosztuje około 1000 zł.
Anonim 11:54 : Nie ma mnie gdyż nie mam prawie żadnego zdjęcia na którym jestem.
Sivka: Może i ciacha, nie próbowałam, ale strasznie pozytywni ludzie.
Kasia: Niestety nie było żadnego romansu! Biedaki myśleli, że mam 14 lat, bo podobno na tyle wyglądam,. To co się będą mizdrzyć z taką siksą jak ja. Btw. mam 19 lat
POZDRAWIAM WSZYSTKICH GORĄCO
Wow. Zazdroszczę ci. U nas było okropnie. Caly czas padało ;D
OdpowiedzUsuńMm.. ladny ten Naim ;D
hehe
style-beauty.blog.onet.pl
jakim aparatem robisz zdjecia ? ;>
OdpowiedzUsuńTureccy Panowie są kiepscy i namolni, także podziękuję, ale krajobrazy jak najbardziej mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńWooow! Ale zdjęcia boskie!!! Cudowne widoki!
OdpowiedzUsuńZapraszam pod NOWY ADRES mojego bloga i do obserwowania :
http://fashiongamesblog.blogspot.com
no no ... urozmaicona infrastruktura najlepsza :P heheeh super fotki
OdpowiedzUsuńpiękne widoki, zazdroszczę ;) od pewnego czasu jestem twoją stałą czytelniczką, a dzisiaj założyłam nawet swojego biorąc z ciebie przykład. ;) zapraszam na mój blog i miałabym do ciebie kilka pytań, ale to jeśli będziesz miała czas. ;d
OdpowiedzUsuńall of photos are amazing ;)
OdpowiedzUsuńComplimenti belle foto!
OdpowiedzUsuńbuona giornata
ciao
Matteo
a dlaczego mamy podziękować panu na ostatnim zdjęciu ? ;D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ; )))
OdpowiedzUsuńaa.. i proszę Was, byście zagłosowały na tę dziewczynkę :)
http://czasdzieci.pl/galeria/obrazek,16464b2a.html
wejdź, odśwież stronę i zagłosuj !
na pewno się bardzo ucieszy :)
Strasznie przystojny ; D
OdpowiedzUsuńI zazdroszę Ci, bo widoki naprawdę ciekawe;))
A z kim tam byłaś, jeśli mogę spytać?
OdpowiedzUsuńBo chyba nie sama?! :)
NaTa=)
Zazdroszczę takich wakacji! Widoki naprawdę piękne, hotel na poziomie i przystojne towarzystwo!
OdpowiedzUsuńDziwne,że nie masz swoich zdjęć.Ani jednego?Z dwutygodniowego pobytu?
OdpowiedzUsuńThat kittyyy!!!
OdpowiedzUsuńJa byłam 2 tyg w Alanyi w Turcji. Jedzenie rzeczywiście wspaniałe, ale po tygodniu już mi się znudziło :/
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o skecze i dyskoteki, to u mnie w hotelu były na żenująco niskim poziomie, nie wiem, może pijanych Polaków to śmieszyło (udawanie, że dziewczyna załatwia się w kiblu na kolanach faceta, wtf!)
Też schudłam, bo jednak pływanie, spacery itp. robią swoje :D
Turcja jest świetna. Idealna odskocznia na wakacje ;)
OdpowiedzUsuńbyłaś tam sama? ;) dostałaś tą wycieczkę? :*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ; P ]
OdpowiedzUsuńhttp://nikimyworld.blogspot.com/
Zdjęcia przepiękne! Zazdroszczę takiej wycieczki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa pewno miałas niezapomniane przezycia :)
OdpowiedzUsuńA ile oni mieli lat ? ;D
OdpowiedzUsuńSuper blog i pozdrawiam ;*
Zazdroszczę wakacji ;*
Z kim byłaś w Turcji ? ;D
OdpowiedzUsuńProszę napisz ;*
W Turcji byłam z rodzicami i z moimi dwiema młodszymi siostrami.
OdpowiedzUsuńNaim miał lat 19 a Samet 17 z tego co pamiętam ;)
Oj Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń