Mamma Mia.

"I want the smoky clouds of laughter

to swim about me forever more  ."

Dawno mnie tutaj nie było. Wreszcie mamy piękną wiosnę! Myślę, że już na dobre mogę pożegnać się z zimowymi kurtkami i płaszczami. Słoneczko za oknem motywuje jak najbardziej do działania. Jest tak pięknie, że aż chce się żyć!

Zaczął się czas ślubów, komunii i innych uroczystości. Dzisiejszy outfit zaliczam do tych bardziej eleganckich i na pewno sprawdziłby się na którejś z powyższych imprez. 

Pudrową sukienkę, która cała pokryta jest mieniącymi się w słońcu cekinami założyłabym na romantyczną kolację z chłopakiem. Sukienka doskonale podkreśla kobiecą figurę.

Kiedy się ochłodzi zarzucam na siebie jasnoróżową marynarkę w białe groszki.

Oczywiście muszę gdzieś schować potrzebne mi rzeczy, także nie obejdzie się bez dużej, skórzanej , brązowej kopertówki. Jako, że zawsze noszę masę rzeczy przy sobie, taka wielkość jak najbardziej mi odpowiada.

Jeśli chodzi o moją fryzurę, to loki wykonałam za pomocą termoloków. Mam bardzo ciężkie włosy, wiec takie loki trzymają mi się bardzo krótko i muszę je stanowczo utrwalić.

Buziaki! :*

dress - AXparis, bag-vintage, jacket- Ahaishopping