piątek, 17 maja 2013

Twoja nowa figura na wakacje? Wyzwanie na 1 miesiąc!

Czy po zimie czujecie się źle? Czy macie wrażenie, że przybrałyście na wadzę, a wasz brzuszek niczym nie przypomina tego jędrnego, płaskiego z tamtego lata? Jeśli tak to jestem z Wami :) Spróbujemy temu jakoś zaradzić, aby za miesiąc pokazać się na basenie bez żadnej obawy, że ludzie będą się na nas patrzeć z niesmakiem.



Rok temu ważyłam 47 kilogramów. Tę wagę udało mi się utrzymać przez około pół roku. Niestety jesień i zima to dwie pory roku, w których dopada mnie melancholia i ogólna niechęć do wszystkiego (także i ruchu). Nic dziwnego że dziś ważę prawie 10 kilogramów więcej. Ale do tego przyczyniło się także częste "dogadzanie" sobie w fast foodach, starbucksach i innych słodkościach. Dzisiaj powiedziałam sobie DOŚĆ! 


Nie planuje żadnej konkretnej diety, niczego nowego także nie odkryłam. Moje założenia to tylko : 5 posiłków dziennie, regularne ćwiczenia, ograniczenie słodyczy ( jestem prawdziwą miłośniczką łakoci ,więc nie mogłabym ich całkowicie wyłączyć ze swoich posiłków), nie jedzenie nic godzinę przed snem, piecie dużych ilości wody, dużo owoców i warzyw.


Chyba każda z nas marzy o jędrnej pupie, dużym biuście, wcięciu w talii oraz smukłych udach bez interwencji skalpela chirurga plastycznego.  Ja już zrobiłam swoje zdjęcie "PRZED". Nawet strach na to patrzeć, więc wrzucę dopiero po zakończeniu mordęgi. W tym czasie bardzo przydatny będzie mi portal www.mojanowafigura.pl , w którym znajdę różne żywieniowe kalkulatory, tabele z wartościami odżywczymi  i różne inne fajne rzeczy. Przepraszam, że ostatnio nie pisałam, ale niestety nie miałam internetu. 

Na koniec chiałam Was moje kochane zaprosić do konkursu, który organizuje sklep ROMWE. Do wygrania jest aż 150$!!! W sklepie jest teraz mnóstwo wakacyjnych nowości. Sprawdźcie same!
Całuje mocno i życzę powodzenia!



22 komentarze:

  1. Ja też zaczęłam, ale trochę wcześniej! Polecam ćwiczenia z Ewą Chodakowską. :) I trzymam kciuki za siebie i każdą z nas, która zaczyna wyzwanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chcę Ci nic Ewa mówić, ale radziłbym Ci się nie odchudzać. Sto lat Ciebie nie widziałem ( swoją drogą nie poznajesz już znajomych), a jak już zobaczyłem na miasteczku to stwierdziliśmy z Miśkiem, że masz fajny tyłek. Jak schudniesz to już tak niestety nie będziemy uważać. Więc rób co chcesz.
    POZDRAWIAMY! M&D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łooo nie widziałam was nigdy na miasteczku! a to Ci!

      Usuń
  3. Zaczynam razem z Tobą! Powodzenia wszystkim :)
    Można wiedzieć ile masz wzrostu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malutka jestem. Mam 166 cm wzrostu :)

      Usuń
    2. Ewa, ja nie wiem z czego Ty sie chcesz odchudzac:)

      Usuń
  4. 47kg ? Jakoś mi ciężko to sobie wyobrazić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy, też jestem niska i utrzymuję wagę 47 od wielu lat - niestety nie oznacza to, że jestem superszczupłą laską bez tłuszczu. Znasz określenie skinny fat? Ja taka właśnie byłam - zero mięśni, a wiadomo, że to one więcej ważą. Bez obrazy dla Ewy, ale oglądając jej zdjęcia mam pewność, że jest z nią tak samo. Dlatego priorytetem nie powinno być tu zrzucenie kg, ale NABRANIE MASY MIĘŚNIOWEJ.

      Usuń
  5. A jakie planujesz ćwiczenia?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo to ja właśnie też chciałabym nabrać masy mięśniowej!! <3
    Słońce ćwiczę z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  7. a co trzeba zrobić żeby wygrać konkurs ?
    Nie chudnij chociaż może pare kilo, ale masz dobrą wagę, chyba, że waga jest okej, ale ciałko nie swoje, no to chudnij z umiarem kochana, ja bardzo powoli spalam :c

    OdpowiedzUsuń
  8. Teź mam podobne wyzwanie i mam nadzieję, że dotrę do końca!

    Przy okazji zapraszam do konkursu, który jest organizowany na naszym blogu (bloga prowadzą dwie siostry bliźniaczki). Do wygrania jest oryginalna biżuteria! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja po zimi czuje sie w tym roku o dziwo calkiem ok :) juz wlasciwie wiosna, prawie lato, nie ma sie co dziwic ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowość ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli znalazłyśmy się w podobnej sytuacji, też tyle ważyłam przed rokiem , a teraz waga pokazuje parę kg powyżej 50 kg, mam nadzieję że uda mi się to zgubić ;)
    powodzenia !!

    OdpowiedzUsuń
  11. o proszę, to dopiero wyzwanie - tylko nie trać tych kg za dużo na raz, lepiej trochę wolniej - aby organizm nie doznał szoku. co więcej - jak dla mnie masz figurę idealną i nie traciła bym kg, a bardziej zadbała o jędrność - bo chyba tylko o to może Ci chodzić :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja schudłam 3 kg lekkie cwiczenia zero słodyczy chleba i bułek.... sałatki sałatki sałatki

    OdpowiedzUsuń
  13. powodzenia Kochana! u mnie już poleciało 4kg i kilka cm z każdej partii :) daj znać za jakiś czas jak Ci poszło:*

    OdpowiedzUsuń
  14. mam tak samo na jesień i zimę ;)
    też muszę się wkońcu wziąć!
    powodzenia
    buziaki :*
    www.whatsmylifestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. wygladasz super i teraz, ale wiem jak to jest jak sie kiedys wazylo mniej a pozniej sie przytylo, nawet jesli to nie 50 kilo. To moze byc powodem zlego samopoczucia. Ja tez sie biore za siebie, zaczynam z ta stronka mojanowafigura.pl o której piszesz, wyglada supcio, fajne sa te kalkulatory, chociaz nie za sa dokladne chyba. Dzieki wielkie za motywacje <3

    OdpowiedzUsuń
  16. To jest prawda,nie masz się z czego odchudzać ale to samo moge powiedzieć o sobie.Codziennie ćwiczę,sylwetkę mam bardzo dobrą( w Twoim przypadku jest tak samo),ale kłopot mam raczej z odżywianiem. Od pewnego czasu staram się jeść dokladnie to samo co Ty sobie postanowiłaś. Jedyne co moge Ci powiedzieć- POCZUJESZ OGROMNĄ RÓŻNICĘ!
    więc LET'S GO! :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  17. wowow, ta strona co wrzuciłas mojanowafigura.pl jest super! w koncu znam moje BMI chociaz wolałabym go nie znac chyba jednak :D:D ja juz 3 kilo na minusie, na miesiac to sredni wynik ale walcze dalej!

    OdpowiedzUsuń