niedziela, 2 czerwca 2013

Wygraj Pluszzza i sprawdź czy działa :)

Witajcie kochani! Dzisiaj razem z Pluszzem przygotowaliśmy dla Was konkurs!
Wcześniej już pisałam o jego pozytywnym działaniu TUTAJ.
Potrwa on do 9 czerwca włącznie. Do wygrania 3 pakiety Plussssza.


Zwycięzcy:
polanna91@interia.pl
thehajnwoka@interia.eu
edka767@gmail.com


Co zrobić żeby wygrać?
1. W komentarzu pod tym postem napisz jak radzisz sobie z sesją/nauką i zostaw swój adres e-mail.
2. Polub Plusssza na FB.

10 czerwca wybiorę trzy najciekawsze odpowiedzi.

POWODZENIA!!!!

11 komentarzy:

  1. Co robię, aby poradzić sobie z ogromem nauki? Spotykam się z chłopakiem oraz przyjaciółmi w fajnym miejscu, gdzie jest ogrom zieleni. Mogę się wtedy zrelaksować, poczuć swobodnie w moim gronie znajomych i po prostu aktualnie poczuć nadchodzące lato oraz wakacje :)

    francikoska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uczę się systematycznie, ważniejsze informacje zaznaczam markerem bowiem jestem wzrokowcem i łatwiej mi zapamiętać w ten sposób informacje. Poza tym jem orzeszki,które wpływają na myślenie,wysypiam się i idę na żywioł w końcu co ma być to będzie.
    Justyna justynawolny@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. W walce z sesją radze sobie tylko powtarzając "byle do przodu" no i oczywiście słuchając "piosenki studenckiej", polecam ;)

    anka91011@amorki.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. madzia3991@interia.eu
    fb- Magdalena Jezierska
    JAK sobie radzę z nauką ? Jeśli mam sie uczyć z książki to przepisuje najważniejsze informacje na kartkę, bo lubię uczyć się z moich mazgrołów ;) Do tego ulubiona muzyczka, coś słodkiego i jadę z tym koksem :)

    OdpowiedzUsuń


  5. Niestety, sposobu na efektywna naukę do końca jeszcze nie odkryłam. zawsze jednak staram się wyznaczyć sobie jakiś czas na określony materiał, oczywiście zazwyczaj spośród np. 6 rzeczy zaplanowanych na konkretny dzień, udaje mi się zrealizować maksymalnie połowę tego co zamierzałam, ale zawsze wtedy z optymizmem uznaje że po prostu zrobiłam tyle ile było możliwe i i tak dałam z siebie wszystko. Optymizm najważniejszy!
    Poza tym staram się zawsze godzić naukę z życiem osobistym, a kiedy wiem, że jestem umówiona wieczorem ze znajomymi, działam efektywniej. Wiem ,że nie ma czasu na ciągłe klikanie ikonki facebooka, albo sprawdzania poczty elektronicznej z nudów po raz 10 w ciągu godziny.
    W sieci jest za dużo pokus, które bezproduktywnie zjadają czas, dlatego jeśli jest to możliwe staram się mieć zawsze wyłączony komputer podczas nauki.
    Jestem wzrokowcem, dlatego najefektywniej uczę się gdy mam przed oczami notatki w wersji papierowej, a nie elektronicznej. Mogę wtedy kolorować na różne barwy ważniejsze słowa, podkreślać, przepisywać ważniejsze informacje na margines. Podstawą jest dla mnie zapamiętanie ułożenia na kartce tekstu. Na egzaminie błądzę wtedy w pamięci i widzę przed oczami dane zagadnienie i z kartki, którą widzę w myślach, przelewam wszystko na papier przede mną :D
    Oczywiście nie należy zapominać , że kiedy czeka nas dzień przepełniony nauką, trzeba dobrze zjeść <3 obiad to idealny czas na przerwę od nauki. Włączam do obiadu serial i pozwalam sobie i mojemu umysłowi na chwilę relaksu. Czasem ta chwila trochę zanadto się przedłuża, ale warto. Po takim relaksie i uzupełnieniu organizmu we wszelkie potrzebne składniki odżywcze działam dużo bardziej efektywnie :) Nie należy uczyć się nie robiąc sobie przerw. Ja rozmawiam ze współlokatorami, albo wspólnie marudzimy nad naszą dolą i przymusem nauki. Na pewno cały dzień nieustannej nauki nie działa dobrze. Jeśli jest ładna pogoda uczę się w ogródku lub na balkonie. Łącząc w ten sposób relaks z obowiązkami. Kiedy panuje przyjazna atmosfera wszystko lepiej do główki wchodzi.
    polanna91@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesze się :) mam czekać na maila? :)
      Pola

      Usuń
  6. Z nadmiarem nauki radzę sobie tak: siadam na swoim wygodnym łóżku, rozkładam wszystkie materiały i staram się pochłaniać tą wiedzę, a gdy mi to nie wychodzi przyjeżdża mój chłopak z tabliczką czekolady:D Przynajmniej było tak jeszcze kilka dni temu przed maturą i działało. ;) Biedny zasnął z nudów, gdy ja przygotowywałam się do prezentacji na ustną z polskiego. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Z nadmiarem nauki radzę sobie tak: siadam na swoim wygodnym łóżku, rozkładam wszystkie materiały i staram się pochłaniać tą wiedzę, a gdy mi to nie wychodzi przyjeżdża mój chłopak z tabliczką czekolady:D Przynajmniej było tak jeszcze kilka dni temu przed maturą i działało. ;) Biedny zasnął z nudów, gdy ja przygotowywałam się do prezentacji na ustną z polskiego. :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak sobie radze z sesją? Staram się (choć nie zawsze się to udaje) nie zostawiać sobie nauki na ostatnią chwilę. Wolę uczyć się przez tydzień po 2h dziennie, niż przez 1 dzień od rana do wieczora. Po za tym systematyczne powtarzanie znacznie mi ułatwia sprawę ;) Dodatkowo gdy cudownie świeci słoneczko, uczę się wygrzewając na kocu w towarzystwie królika i świnki morskiej ;)

    thehajnwoka@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  9. edka767@gmail.com

    Jak radzę sobie ze stresem ? Po prostu o nim nie myślę. Im więcej myślimy o sytuacjach stresujących, o tym że braknie nam czasu na naukę, że się nie wyrobimy tym bardziej się stresujemy. Do tegorocznej sesji egzaminacyjnej podchodzę na ludzie , mówiąc sobie "Nic na siłę, nie uda się teraz to mam termin poprawkowy". Najgorsze co może być, to dobierać sobie do głowy czarne scenariusze,wszystko co najgorsze. A więc moja rada, to po prostu wyluzować... Skupić się na rzeczach ważniejszych, zrobić sobie tabelkę "ważne i mnie ważne". Zacząć stopniowo od realizowana tych ważnych a później do tych mnie ważnych... I jakoś tak właśnie poczujemy się lepiej, a stres nie będzie nas gnębił.

    Jak radzę sobie z nauką?

    Czasem ilość materiału mnie przeraża
    bezsensowność uczenia się mnie poraża.
    Jednak mimo to,szukam w tym plusów
    nie dopisując do tego żadnych minusów.
    Uczę się stopniowo, zaczynając od początku
    nie nie zakleścić się w nauki zakątku.

    Podkreślam na kolorowo rzeczy ważne do nauki
    i tym samym zapełniam w pamięci luki.
    Gdy się uczę to kojarzę to z rzeczami dla zabawy
    ucząc się mam przy tym mnóstwo ubawy !

    OdpowiedzUsuń
  10. dużo snu, dużo magnezu, w tle dyskografia Gentlemana i jakoś wchodzi;))

    dobiezka@o2.pl

    OdpowiedzUsuń