poniedziałek, 10 marca 2014

Welcome spring.


Wielkimi krokami nadchodzi wiosna. Wreszcie będe mogła zrezygnować z kurtek i chodzić w zwiewnych sukienkach. Dzisiaj prezentuje Wam jeden z uczelnianych, spokojnych zestawów. Skórzana, rozkloszowana spódniczka będzie pasowała do moich białych Conversów, ale czekam na cieplejsze dni. Jak Wam się podoba?

Lilumoda skirt | Oasap blouse | Romwe jacket


22 komentarze:

  1. fajny zestaw, ciekawa kolorystyka i te złote elementy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie połączone kolory!
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa jak zawsze wyglądasz przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. mega <3

    http://anto-nka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna spódnica, a zdjęcie w parce rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne wlosy, brwi, makijaż i urzekło mnie zdjecie w parce! :) jednak ta spodniczka wedlug mnie jakos nie pasuje i mam wrażenie ze Cie skraca i pogrubia :( byc moze moje wrazenie jest mylne, aczkolwiek cos mi w niej nie gra!

    pozdrawiam, nowa czytelniczka :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, jesteś taka szczuplutka, ale w takim stroju wyglądasz na jakieś 10 kg więcej ;/ :(

    OdpowiedzUsuń
  8. cudne zdjęcia !

    ---------------------------------------
    http://caaaudiaaac.blogspot.com/ - Zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  9. piękny zestaw. w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialna spodnica, porwalas mnie tym zestawem :) zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Torebka i koszula są cudowne. :) Zestaw całkiem fajny, ale mam wrażenie, że całość wygląda trochę "ciężko". Nie wiem jak to określić, ale wszędzie jest dużo materiału. Chyba nie umiem tego lepiej wytłumaczyć. Nie mniej jednak czekam na więcej stylizacji, bo bardzo lubię odwiedzać Twojego bloga. :D

    Pozdrawiam,
    Kasia S

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam taki styl::) piękna spódniczka i bardzo udana stylizacja:) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie:*

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie zawsze wyglądasz perfekcyjnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawsze jesteś piękna kochanie! Ale tutaj troszkę faktycznie strój dodał Ci kilogramów, których nie masz :(

    OdpowiedzUsuń